Profil użytkownika kaariokaa

Detektyw (1972)

Początek nieco się dłuży (może nawet bardziej niż nieco). Później chcąc nie chcąc wciągamy sie w grę...

Bagno (2006)

Taki Wallander na Islandii. ;)

Sylwia (2003)

Przygnębiający. Z pewnością nie dla znajdujących się w psychicznym dołku.

Sposób na blondynkę (1998)

Miejscami śmiesznie, niekiedy niesmacznie.

SEXiPIStOLS (2006)

Całkiem przyjemna komedia. Penélope Cruz jak zwykle świetna.

Posłańcy (2007)

Raczej śmiesznie niż strasznie. Poza tym niezbyt oryginalnie i zdecydowanie przewidywalnie.

Duch (1982)

Moja ocena dotyczy pierwszej godziny filmu - dłużej się oglądać nie dało. Ani nie straszyło, ani nie śmieszyło, gra aktorska fatalna, a całość (tzn. te nieszczęsne pierwsze 60 minut) dłużyła się niesamowicie. Niektórzy podchodzą do filmu z sentymentem, bo to jeden z pierwszych "horrorów" jakie widzieli (zwykle jako dzieci). Mnie ta przyjemność ominęła. Z czystym sumieniem wyłączyłam telewizor i postanowiłam drugiego podejścia nie robić.

Przerwana lekcja muzyki (1999)

Absolutnie fantastyczna Angelina Jolie.

Donnie Brasco (1997)

Zestaw Pacino + Depp kupuję bez zastanowienia. Lefty to nie jest postać, która pozostawia obojętnym. A Donnie Brasco vel 'Joe' Pistone... Cóż - cokolwiek robi Johnny, jest to conajmniej bardzo dobre.

Zielona mila (1999)

Świetny film na podstawie rewelacyjnej książki.

Krzyk 3 (2000)

Podobno za rok ma się pojawić Krzyk 4. Proszę o litość.

Testosteron (2007)

Mapa plemników - tak; cała reszta - nie.

Simpsonowie: Wersja kinowa (2007)

Najwyraźniej nie mam poczucia humoru. Kilka w miarę zabawnych sytuacji i Spider Chrum to dla mnie za mało. Przesłanie jakoś do mnie nie dotarło.

W głębinach Loch Ness (2001)

Gdyby Nessie to zobaczyła, to zażądałaby gigantycznego odszkodowania za psucie wizerunku. Zero akcji, zero emocji, zero potwora w potworze. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda.

Oszukać strach (2006)

Taki sobie horrorek, z często zbyt przewidywalną akcją i niesatysfakcjonującym zakończeniem, ale mimo to jakoś trzymał mnie w napięciu. Przyznaję jednak, że to jeden z nielicznych horrorów jakie widziałam, więc nie mam porównania.

Fałszywa hrabina (1994)

Całkiem sympatyczna komedia z uroczą panią Leoni w roli głównej. Przyjemna, nierealna historyjka, która pozwala się pośmiać i zrelaksować po długim dniu.

Słonecznik (2005)

Bardzo dobry film o relacjach pomiędzy ojcem a synem. Momentami się dłużył, ale to nie z tego powodu oczekiwałam jego zakończenia.

Pestka (1996)

Polecam najpierw przeczytać powieść Anki Kowalskiej, a dopiero później obejrzeć film. Nie do końca odpowiadała mi interpretacja postaci Agaty. Książkowa Agata była mi zdecydowanie bliższa, tej filmowej nie potrafiłam polubić.

Efekt motyla 2 (2006)

Daleeeeekooo temu do pierwszej części.

Jeszcze raz (2008)

Jeszcze raz? - nie dziękuję. Jeden raz wystarczy.